A record number of sandhill cranes arrived in central Nebraska during the first week of their annual spring migration, likely lured by mild winter temperatures.
Sandhill Cranes return to the North Platte River Valley in #Nebraska
Starting now and running through mid-April, approximately one million #SandhillCranes will spend about six weeks in the Platte River Valley on their way north to Canada and Siberia. 400,000 of these Sandhill #Cranes will spend that time in the North Platte and Lincoln County area in western Nebraska.
You hear them well before you see them. There were dozens of squads flying today; I saw hundreds of individuals, but who knows how many were in the air. They were headed north. The sandhill cranes flew over my house today. #birds#birding#birdsofmastodon#birdphotography#nature#cranes#HoosierMast
I've only been here a few months but I've noticed that even non-birders get very excited about the #sandhill#cranes migrating though #Albuquerque every year. Yesterday was my first time seeing them and... I knew I'd be delighted by them but they were even better than I expected. They're so big! There were so many of them!
Jestem nienajmłodszym już chłopem ze wsi i wielokrotnie widziałem stada żurawi zbierające się na gdzieś łące. Zdarzało się w czasie rowerowania po po polnych drogach trafić na miejsca, gdzie spotkało się sporo kluczy i w jednym miejscu odpoczywało kilka setek tych fantastycznych ptaków. Ale dzisiejsze spotkanie spokojnie pobiło dotychczasowe rekordy o rząd wielkości.
Jak zawsze na trasie do Białośliwia odwiedziłem górkę w Krostkowie, gdzie jest mój ulubiony punkt widokowy na dolinę Noteci. Dojeżdżając słyszałem co chwile nad głową kolejne klucze żurawi, a im bliżej, tym było ich więcej i coraz głośniejsze. Łączyły się ze sobą, krążyły i opadały na łąki za drzewami.
Po wjechaniu na górkę zrozumiałem co się dzieje: spory fragment nadnoteckich łąk na wysokości Krostkowa został zalany po ostatnich deszczach i migrujące żurawie masowo lądowały tam na postój i popas. Była ich po prostu masa, a cały czas nadlatywały kolejne klucze. Niesamowita sprawa.
Niestety nie było jak do nich podejść chociaż trochę bliżej i pewnie nie zobaczyłbym za dużo, ale traf chciał, że akurat dzisiaj zabrałem ze sobą nowy aparat do przetestowania. Były trochę za daleko, żeby złapać jakieś sensowne zbliżenie, a bez statywu jakość fotek robionych z optycznym zoomem 65x nie urywa, ale przynajmniej oddają chociaż częściowo to, jak wielkie było to zgromadzenie.
A drawing made mostly with artist grade crayons by Caran D'Ache, rather than my usual painting supplies.
I'd say that along watercolors, crayons is the most difficult medium to master, because in order to get good coverage and rich, deep colors requires lots of skill. Watercolors are very difficult compared to other, opaque paints because it requires you to think in negative space due to its transparency.
And yet, these are the two art supply mediums we give to kids in pre-school and school. I'd posit that they need to start with colored pencils for drawing, and gouache for painting, not crayons and watercolors.
The Finnieston Crane in Glasgow. Completed in 1931, its main purpise was to lift steam locomotives constructed by local manufacturers, such as the North British Locomotive Company in Springburn, on to ships for export all over the world.
38,000 Sandhill Cranes Flock to Nebraska in a Record-Breaking Start to Spring Migration (lighthouse-eco.co.za)
A record number of sandhill cranes arrived in central Nebraska during the first week of their annual spring migration, likely lured by mild winter temperatures.