@rajmund@pol.social
@rajmund@pol.social avatar

rajmund

@rajmund@pol.social

Szef newsroomu #CDAction, ojciec dyrektor #jeszczenie oraz magister #cyberpunk. Kiedyś #Stopklatka i #Antyradio.

Lubię #szczury, #koncerty i #PlayStation.
Tutaj głównie #giereczkowo / #gaming, ale też #muzyka i pewnie czasem #film.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

rajmund, to postpunk Polish
@rajmund@pol.social avatar

Gdy ci smutno, gdy ci źle, kiedy wszystko nudzi cię... zawsze z pomocą nie zawiodą "japońskie dziwactwa". A przynajmniej tak jest na ogół w moim przypadku.

Jakim cudem nie trafiłem nigdy wcześniej na Fiction? Nie mam pojęcia. Stojąca na jego czele Lucifer Luscious Violenoue zdaje się być fascynującą osobą: oprócz muzyki stworzyła np. mangę z sobą w roli głównej, w której zakochuje się w swoim wampirzym doppelgangerze.

Ich jedyny album "Lucifer to iu na no Oningyō" to przepuszczony przez filtr visual kei 90sowy gotyk z pewną postpunkową surowością łagodzoną przez różnorodne klawisze i śpiewność języka japońskiego. Zresztą już na okładce w tle widoczny jest plakat "Burning from the Inside" Bauhausu, jest też cover The Passion of Lovers - nie wzięło się to z niczego.

Uwielbiam takie kurioza, a i na piątek wydaje się w sam raz, więc polecam: https://www.youtube.com/watch?v=I1FavqnOvyI

#muzyka #japonia #postpunk #gothic @postpunk

rajmund, to RPG Polish
@rajmund@pol.social avatar

Jakieś 10 lat temu zachwyciłem się Shadowrunem: światem, w którym cyberpunkowe korporacje i wirtualna rzeczywistość łączą się z trollami czy magią rodem z fantasy. Takie mieszanki intrygowały mnie już od czasów Arcanum.

Ostatnio wróciłem do Shadowrun Returns, pierwszej odsłony późniejszej trylogii. Na papierze to spełnienie marzeń fana oldschoolowych izometrycznych erpegów z turowym systemem walki wymagającym odrobiny taktyki. I w praktyce też działa to całkiem nieźle, choć trudno oprzeć się wrażeniu, że Shadowrun Returns to zaledwie przygrywka, nieśmiałe testowanie rozwiązań, które na pełną skalę zostaną rozwinięte w dwóch późniejszych odsłonach.

Punktem wyjścia jest zabójstwo pewnego hakera i naszego dawnego kompana, który zleca nam wyjaśnienie swojej śmierci (oczywiście za sowitą opłatą). Szybko okazuje się, że to, co wygląda w pierwszej chwili na sprawkę lokalnego seryjnego mordercy, to w rzeczywistości intryga zakrojona na szerszą skalę...

Historia nie jest zła, ale w pewnym momencie zaczyna się dłużyć i daleko jej do opowieści z Shadowrun: Dragonfall. Postaci odgrywają tu jakąś rolę, ale chyba tylko złowieszcza siostra naszego zmarłego kolegi została mi w pamięci na dłużej - w odróżnieniu do fenomenalnych bohaterów Dragonfalla, których do dziś pamiętam z imienia. I tak jest w zasadzie ze wszystkim: misje są ok, choć niewiele z nich rozbudowano, ich tereny pozwalają na niewielką swobodę, a statystyki protagonisty nie odgrywają aż takiej roli, jak w kolejnych grach.

Ale przynajmniej Shadowrun Returns to w miarę niedługa, kompaktowa przygoda. Dragonfall - a szczególnie Hong Kong! - to już znacznie dłuższe kolosy, które często z gry taktycznej zamieniają się w niekończącego się ebooka.

Aha, nie polecam portu na PS5 - sterowanie jest niewygodne, co jakiś czas dokuczają bugi, a do tego utwory ścieżki dźwiękowej nakładają się na siebie, tworząc jakąś kakofonię. To ostatnie szczególnie boli, bo soundtracki ze wszystkich Shadowrunów to mistrzostwo świata!

screen z gry Shadowrun Returns
screen z gry Shadowrun Returns
screen z gry Shadowrun Returns

rajmund, to random Polish
@rajmund@pol.social avatar

A tak w ogóle to dziś jest Światowy Dzień Szczura, więc dobra okazja do reaktywacji . Z pozdrowieniami od Gali, Lei i Lilith 🐀

kalisz79, to random Polish
@kalisz79@pol.social avatar

Ej, to zupełnie nie mój styl, bo ogólnie mam raczej mocną psychikę i wodoodporne pióra ;) przynajmniej w kwestii spraw drobnych, ale dziś rano splot różnych zupełnie nieistotnych drobiazgów jakoś tak mnie podminował, że miałem ochotę zadzwonić do jakiegoś lekarza, wziąć L4 z powodu - jak to się ładnie mówi po polsku - anxiety i pojechać nad jakieś jezioro. Dotarłem do biura, bo akurat dziś muszę być w biurze, i mam ochotę zamknąć się w jakiejś szafce na miotły. Piomteczek.

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 dokładnie, @m0bi13 mądrze mówi. Też ostatnio czuję, że dokładam tylko kolejne cegiełki do przepracowania i przemęczenia, dlatego polecam krótki urlop - akurat w poniedziałek Filter gra w Krakowie 😉

rajmund, to Horror Polish
@rajmund@pol.social avatar

Byłem bardzo ciekaw, jak wypadnie kolejna próba odświeżenia Alone in the Dark i choć pod wieloma względami trafiła w mój gust (obsada! weird fiction! dark jazz!), to trochę rozczarowała bugami...

Ale jeśli klimatyczne gry AA pokroju Call of Cthulhu czy produkcji ukraińskiego Frogwares Wam niestraszne, to tu pewnie też będziecie się dobrze bawić.

Zapraszam do recenzji: https://www.cdaction.pl/recenzje/alone-in-the-dark-recenzja-udany-powrot-trapiony-przez-bugi

screen z gry Alone in the Dark
screen z gry Alone in the Dark
screen z gry Alone in the Dark

rajmund, to random Polish
@rajmund@pol.social avatar

Dziś jedna z najważniejszych dla mnie premier tego roku: po latach oczekiwań ukazał się w końcu debiutancki album Decadent Fun Club. Coś czuję, że nie bez powodu dzieje się to w Światowy Dzień Walki z Depresją.

To zespół, który łączy najrozmaitsze inspiracje: od alternatywy spod znaku Placebo, przez depechową elektronikę, po gotycką wrażliwość, nie zapominając przy tym o przebojowości. Pierwsze skrzypce gra jednak bez wątpienia charyzma Pawła Ostrowskiego, który nie tylko rewelacyjnie śpiewa, lecz także umie napisać poruszający, aktualny tekst po polsku i do tego bez cringe'u - a to szalenie rzadkie.

Gorąco polecam, album "Oko" jest już dostępny do odsłuchu praktycznie wszędzie: https://adm.ffm.to/decadentfuncluboko

Na zachętę jeden z moich ulubionych kawałków: https://www.youtube.com/watch?v=yTGU1fsuzPg

rajmund, to FinalFantasy Polish
@rajmund@pol.social avatar

Luty jeszcze nie dobiegł końca, a ja już mam drugiego mocnego kandydata do tytułu gry roku. Wreszcie mogę się przyznać, że od ponad tygodnia nie robię prawie nic innego, tylko gram w Final Fantasy VII Rebirth - i Wam też polecam.

Nazywanie tej gry zaledwie remakiem, do tego niekompletnym (bo to przecież 2 część z planowanych 3), jest szalenie krzywdzące. Square Enix stworzyło praktycznie od nowa ogromną przygodę z otwartym światem (wreszcie im się udało!), zapierającą dech grafiką i toną wciągających minigierek. Gdyby tylko nie przesadzili na koniec, byłby z tego remake idealny.

Polecam również tym, którzy odbili się od Final Fantasy VII Remake - Rebirth przebija tamten tytuł na każdym polu.

Potężnej objętości recenzja: https://www.cdaction.pl/recenzje/final-fantasy-vii-rebirth-o-krok-od-remakeu-idealnego

#giereczkowo #FinalFantasy #FinalFantasyVIIRebirth #SquareEnix #PlayStation5

image/jpeg
image/jpeg
image/jpeg

rajmund, to postpunk Polish
@rajmund@pol.social avatar

Mam takiego ziomka (niestety nie ma go na masto), z którym od paru lat bawimy się w robienie różnych rankingów. Ostatnio namówił mnie, żebyśmy spróbowali zrobić listy swoich ulubionych płyt lat 80. - myślałem, że to niełatwe zadanie, ale potem wzięliśmy się za lata 90. i tak od dwóch tygodni się głowię z kolejnymi pozycjami, a jeszcze nawet nie zacząłem ich układać...

Na razie więc wrzucam lata 80. - może ktoś jeszcze zechce się pobawić? (niezobowiązujące w żaden sposób oznaczenie @AubreyDeLosDestinos @kalisz79)

https://www.discogs.com/lists/Best-albums-of-the-80s/1452370

Aha, tylko podkreślam: to jest zabawa, więc o ile pierwsza dwudziestka jest jeszcze całkiem reprezentatywna, o tyle im dalej w las, tym bardziej robi się przypadkowo. W celu ograniczenia spamu starałem się też wrzucać maks. 2 albumy tego samego wykonawcy, a z niektórymi miałem tak duży problem, że po prostu zaznaczyłem ich obecność symbolicznie.

@postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 my sobie akurat wybraliśmy Discogsa, bo tak nam było najwygodniej, ale myślę, że każda platforma będzie dobra 😀 A co do czasu - też zawsze w pierwszej kolejności wykręcam się jego brakiem, ale potem mimowolnie przychodzą mi do głowy kolejne pozycje i w końcu tyle się tego nawarstwi, że muszę to z siebie wylać xd
@AubreyDeLosDestinos @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 po prostu opublikuj swoją listę gdzie Ci najwygodniej 😉

@AubreyDeLosDestinos @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 luz, jedno i drugie chętnie poczytam!
@AubreyDeLosDestinos @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@tomgwynplaine Appetite... weszło na listę ziomka, więc przekornie odpuściłem u siebie, szczególnie że z biegiem czasu bardzo rzadko wracam (ale w 2006 pewnie bym nie uwierzył, że nie zmieszczę GNR na takiej liście xd). Metallicę reprezentuje Ride... i to właśnie jeden z tych wykonawców, których obecność zaznaczyłem symbolicznie. Madonna wjedzie dopiero w 90sach 😉

@AubreyDeLosDestinos @kalisz79 @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@tomgwynplaine ooo, a to jest faktycznie wielkie przeoczenie z mojej strony i aż je zaraz nadrobię, dzięki!

@AubreyDeLosDestinos @kalisz79 @postpunk

rajmund, to random Polish
@rajmund@pol.social avatar

Czy to powód, by po raz setny przejść Symphony of the Night? Nie wiem, ale się domyślam.

https://www.gamesradar.com/after-25-years-you-can-finally-play-the-original-metroidvania-without-compromises/

rajmund, to radiokapital Polish
@rajmund@pol.social avatar

Dziś o 14.00 zapraszam do wysłuchania na antenie @radiokapital ostatniego odcinka mojej audycji #SynthokracjaWyzwolona, w której oficjalnie pożegnamy sobie 2023 rok 🦕

#muzyka #radio #2023recap

rajmund, to radiokapital Polish
@rajmund@pol.social avatar

Nastał grudzień, więc dzisiejsza będzie grudniowo-świąteczna i pełna muzyki do lepienia pierogów: szczypty gravewave'u, trzech dużych chochli IDM-u i innego industrialu z nieodżałowanej wytwórni oraz paru łyżeczek innych odmian muzyki elektronicznej. Gadania wyjątkowo mało.

Zapraszam do słuchania o 14.00 na antenie @radiokapital: https://radiokapital.pl/

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 dzięki 🙂 tak naprawdę jeszcze lubię do takich rytuałów odpalić jakiś black metal, ale uznałem, że to już może być trochę za dużo na tę audycję 🙃
@radiokapital

kalisz79, to postpunk Polish
@kalisz79@pol.social avatar

Wiem, że Peter Gabriel i nowy (xd) Paradise Lost, ale totalnie przezdolne ptysie, których jestem wielkim fanem: Natalia (Shagreen) i Arek (Shagreen, Heroes Get Remembered) zrzuciły dziś tak podręcznikową polską falę, że grzech nie posłuchać. Bardzo polecam zespól GROCH i mam nadzieję, że młodzież będzie przy tym pląsać na różnych oldskulotekach między Siekierą a Molchat Doma xd Linkuję do YT, bo chciałbym, żeby mieli ślad, że ktoś tego posłuchał :) https://www.youtube.com/watch?v=QV2RDi2gcNs
cc @dancingindystopia @rajmund @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 ej, fajowskie 😀 W życiu bym nie poznał, że to Shagreen.
@dancingindystopia @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 zastanawiam się, czy tu na okładce nie jest moje stare osiedle XD Ale w sumie one mają to do siebie, że wyglądają bliźniaczo podobnie.
@dancingindystopia @postpunk

kalisz79, to postpunk Polish
@kalisz79@pol.social avatar

Wczoraj zmarł Kevin "Geordie" Walker z Killing Joke. Przekot gitarzysta. :(
@postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 też się tego obawiam - nie wyobrażam sobie za bardzo Killing Joke bez niego :< Straszna szkoda, od lat wypatrywałem następcy "Pylona" i liczyłem, że jeszcze ich zobaczę kiedyś live.

@olgamatna @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 hah, no to byliśmy tego samego wieczora w Stodole 😀 Też mnie to "Love Like Blood" zadedykowane Ravenowi ustawiło na cały koncert. I tym bardziej żałowałem, że nigdy wcześniej nie zdołałem ich zobaczyć (ale też i nie do końca z mojej winy: miałem na nich akredytacje w 2006 i 2010 roku, oba występy zostały odwołane :<). No nic, pozostaje nam się cieszyć tym jednym koncertem, szczególnie że jak sam napisałeś: był wybitny. Podzielę się pamiątką 😉 https://www.youtube.com/watch?v=UsWw9kg2nVw

@olgamatna @postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@kalisz79 gdzieś tam po lewej jest pewnie moja łapa 😉 @olgamatna @postpunk

bartoszpopadiak, to ksiazki Polish

Zainspirowany postem @rdarmila o pisaniu, postanowiłem Wam opowiedzieć o tym jak mi się własna powieść zestarzała, heh.

Zadebiutowałem 4 lata temu, antyutopią/postapo, potem stwierdziłem, że napiszę powieść realistyczną, autobiograficzną, ostatecznie wyszło mi coś jak "Lęk i odraza w Las Vegas" Thompsona, tylko raczej nie w Vegas, a prędzej w Ustrzykach Dolnych 😆

Ale nie o tym chciałem. Drugą swoją rzecz pisałem prawie 2 lata. I co tu dużo mówić – gdy zaczynałem byłem zupełnie innym pisarzem/człowiekiem niż w momencie zakończenia.

I bardzo szybko, w trakcie ewaluacji projektu, to do mnie dotarło. Po prostu przestałem "czuć" tą powieść. 💔

Ciągnąłem ją do końca na fali pierwszego pisarskiego impulsu, ale po drodze odpadały ze mnie jakieś kolejne części mnie, jak płaty skóry, i na końcu stanąłem przed tym tekstem jako inny podmiot.

Dlatego też, nie czując że mogę w pełni podpisać się pod tą powieścią zdecydowałem ją porzucić i nie wydawać, chociaż wcześniej jej fragmenty publikowałem w czasopismach.

W sumie to się ani nie chwalę, ani nie żalę. 🙃 Po prostu stwierdzam fakt, bo nie żałuję, że napisałem tą powieść, ani nie żałuję, że jej nie wydam. W ogóle nie mam jakiś większych emocji z tym związanych.

Niektórzy mi mówią, że "jak to, 2 lata zmarnowałeś na pisanie i teraz nic?", ale wiecie co? Ja mam to w dupie. Nie zmarnowałem 2 lat, bo może to doświadczenie mi się przyda przy pisaniu kolejnych rzeczy. A nawet jeśli nie to co?

Nie każdy proces twórczy musi się kończyć w postaci gotowego dzieła. Czasem proces jest celem sam w sobie.

Nauczyłem się dzięki temu trochę pokory. Wobec siebie, czasu i pisania, które nie jest i nigdy nie powinno być "produkcją tekstów".

Dobrze jest czasem pozwolić sobie na odpuszczenie, szczególnie w epoce kultu produktywności, gdy "praca nad czymś przez 2 lata bez widocznego rezultatu" może się wydawać jednym z największych, egzystencjalnych koszmarów.

Ja przeżyłem ten koszmar i jest mi z tym kur*a zajebiście. 🤡

@ksiazki #ksiazki #literatura #pisarz #czytam

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@bartoszpopadiak doskonale to rozumiem 🙂 Moja cyberpunkowa powieść też zajęła mi ze dwa lata, a ostatecznego efektu nie planuję już raczej upubliczniać. To było świetne doświadczenie, bardzo dobrze wpłynęło na mój warsztat i dało sporo frajdy, ale też dzięki niemu zrozumiałem, czemu tylu pisarzy radzi, by pierwszą książkę pisać do szuflady 🙃

@rdarmila @ksiazki

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@bartoszpopadiak @ksiazki w tym przypadku jeszcze dochodzi ten problem, że - jak to kiedyś stwierdziliśmy z @AubreyDeLosDestinos - spieszmy się pisać cyberpunki, tak szybko się dezaktualizują (albo urzeczywistniają).

rajmund, to Halloween Polish
@rajmund@pol.social avatar

Dziś będzie trochę odjechana, ale w końcu zobowiązuje 🎃

Zapraszam o 14.00 do słuchania @radiokapital!

@postpunk

rajmund,
@rajmund@pol.social avatar

@warroza @radiokapital @postpunk mam nadzieję, że się nie zawiedziesz 😀 Co do RSS-ów, być może da się to jakoś ogarnąć via Mixcloud? Jutro audycja powinna tam być dostępna.

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • megavids
  • InstantRegret
  • rosin
  • modclub
  • Youngstown
  • khanakhh
  • Durango
  • slotface
  • mdbf
  • cubers
  • GTA5RPClips
  • kavyap
  • DreamBathrooms
  • ngwrru68w68
  • JUstTest
  • magazineikmin
  • osvaldo12
  • tester
  • tacticalgear
  • ethstaker
  • Leos
  • thenastyranch
  • everett
  • normalnudes
  • anitta
  • provamag3
  • cisconetworking
  • lostlight
  • All magazines