brie

@brie@venera.social

Actually, more a Camembert kind of guy.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

brie, to random Polish

W pobliżu zabudowań spotkałem białego, ubranego z tak nieoczekiwaną elegancją, że w pierwszej chwili wziąłem go za coś w rodzaju wizji. Zobaczyłem wysoki, nakrochmalony kołnierzyk, białe mankiety, lekką alpagową kurtkę, śnieżne spodnie, jasny krawat i lakierki. Kapelusza nie miał. Włosy jego były rozdzielone, wyczesane i wypomadowane, a w dużej białej ręce niósł parasol z zieloną podszewką. Był zdumiewający; za jego uchem tkwiło pióro.

Uścisnąłem dłoń temu cudowi i dowiedziałem się że to jest główny buchalter spółki i że całą księgowość prowadzi się właśnie na tej stacji. Powiedział iż wyszedł tylko na chwilę aby „odetchnąć świeżem powietrzem“. To wyrażenie brzmiało bardzo dziwacznie, budząc asocjacje biurowego, siedzącego życia. Nie byłbym wam wcale wspomniał o tym urzędniku, ale z jego ust usłyszałem po raz pierwszy nazwisko agenta, który tak nierozerwalnie się łączy z memi wspomnieniami z tego okresu. A przytem czułem dla tego faceta szacunek. Tak; czułem szacunek dla jego kołnierzyków, szerokich mankietów, wyczesanej czupryny. Wyglądał niewątpliwie jak lalka od fryzjera, ale wśród wielkiego rozprzężenia w całym kraju dbał o swą powierzchowność. To się nazywa trzymać fason. Jego nakrochmalone kołnierzyki i gorsy od koszul były wynikiem siły charakteru. Bawił tu już blisko trzy lata; i nie mogłem się kiedyś powstrzymać od zapytania, skąd wytrzasnął taką bieliznę? Zaczerwienił się leciutko i rzekł skromnie:
— „Wyuczyłem jedną z tutejszych kobiet, kręcących się przy stacji. To było trudne. Nie smakowała jej ta robota“.

Takim sposobem człowiek ten rzeczywiście czegoś dokazał.

#czytamCodziennie

brie, to TierraSapiens Polish

W ogóle teraz sezon na , to się podzielę, czegom się dowiedział sam żakiem będąc.

Pierwsze odnotowane w historii juwenalia odbyły się w roku 59 naszej ery, a urządził je nie kto inny, a znany i lubiany cesarz Neron. Okazja była ważna, raczył był bowiem po raz pierwszy w życiu zgolić brodę, symbolicznie wkraczając w wiek męski. A że cesarz chciał, żeby i śmiertelnicy, i niebianie dzielili jego radość, dla tych pierwszych urządził igrzyska, oneż juwenalia, a drugim sprezentował rude kłaki, w złotej puszce odesłane do świątyni Jowisza. Niech ma.

Jak wspominam czasy studenckie… myślę, że duch dobrego cesarza unosi się nad wesołymi obchodami i z ukontentowaniem gładzi odzyskaną brodę. Tylko lwów już nikt nie wpuszcza na imprezę, chociaż… nie, to niemożliwe, musiało mi się zdawać. Zresztą to tak dawno było…

Studenci, dokonując rytualnej libacji, nie zapomnijcie w swych ofiarach o boskim cezarze!

brie, to music

Yesterday was Marek Biliński's birthday.


Taniec w zaczarowanym gaju

noodlejetski, to random Polish
@noodlejetski@masto.ai avatar

siedzę we Wrocławskiej Vedze z kopytkami w sosie dyniowym. tak tu pusto i szaro i smutno że ledwo znalazłem wolny stolik.

brie,

@noodlejetski W Katowicach, gdybyś z Piekar zajechał, to polecam Złotego Osła ;)

benroyce, to Ukraine
@benroyce@mastodon.social avatar

https://www.bbc.com/news/articles/c2lekp48n78o

The great irony:

#Putin, in his #imperialist #ethnofascist venom to make #Ukraine a loyal lapdog vassal to #Russia, has succeeded in making Russia a loyal lapdog vassal to #China

China, still bitter over 百年国耻, its century of humiliation, has not forgotten that the imperialist #colonial power that took the most land from it was Russia

And now, with a few desperate, obsequious hugs from the downtrodden mafia ghoul Putin, #Xi takes it all back, and heck of a lot more

brie,

@benroyce @Dutchinvestor Hey, we don't want Belarus. Without muscovian bayonettes Lord Potato will fail in no time and Belarussians can take care of themselves.

That said, visa-free travel would be nice, there's an old church in Grodna I'd like to visit…

brie, to random Polish

Sequel „20000 mil podmorskiej żeglugi”.

(Za stroną Stara typografia gospodarczo przemysłowa na FB)

brie, to Astronomy

of the sky continues: After shitting in optical pool, new exciting development appears: to shit all over both optical and at once!

Whoever can, please send your opinion to FCC. No need to be US citizen. is for billions, not for billionaires.
mastodon.social/

brie, to random

E, sobotni geohash dla 50,19 wypada w sensownym miejscu, to mam akurat dyżur :/
Geohashing.info

brie, to random Polish

A to, drodzy foederati, jest nomadka żółtawa (Pantala flavescens). Czy możemy epitet odnieść do Chin?

@nomadbynature ;)

brie, to random

Looking for some detail about one of my kitchen appliances. Went to manufacturer's site. A big text greeted me there:

The 2 in 1 Removable Agitator

We need more agitators to be easily removable. Great idea!

SceNtriC, to ksiazki Polish
@SceNtriC@101010.pl avatar

Kiedy dobrze znasz znaczenie słów po angielsku, ale niekoniecznie polskie odpowiedniki angielskich idiomów.

#ksiąźki @ksiazki #FediKsiazki #książkodon #bookstodon #czytam

brie,

@SceNtriC Taa… tłumacz powinien przede wszystkim znać język, na który przekłada.

brie,

@SceNtriC @nominalvoltage Nie. Chociaż Czarna Kompania też cierpiała na tłumaczozę i losowe tłumaczenie-lub-nie imion i przydomków, ale nikogo takiego nie było.

brie, to random Polish

Wojna się skończyła czy jak? Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy coś w .gov.pl otworzyło mi się przez Tora.

brie, to random Polish

Ktoś za oknem puszcza Sound of Silence. Z samochodu. Tak głośno, że słyszę, chociaż i on, i ja mamy okna zamknięte.

Doświadczam dysonansu poznawczego.

brie, to random Polish

Tak w kwestii Nowej Kaledonii, to — jeśli się nie pomyliłem w rachubie — były w tej sprawie cztery referenda, z których dwa zwolennicy niepodległości przegrali, a na dwa nie przyszli. Tak że ten.

brie, to random Polish

Ostatnie decyzje Rady Języka Polskiego wzbudziły spore zainteresowanie. A z tą demokratyczną ortografią to jak się dzisiaj pisze?
Idiota (Monolog) - Kabaret POTEM

brie, to photography

This could be us.

(“Hippopotamus and performer”, Great Rayman Circus. Chennai, India, 1989. By Mary Ellen Mark. Source: npr.org/sections/pictureshow/2…)

#photography

brie, to music Slovak
modjeska, to ksiazki
@modjeska@fedi.bapril.pl avatar

[1/4] W czerwcu 1919 roku, w tym samym czasie gdy w Wersalu (i innych miejscowości pod Paryżem) próbowano przy pomocy układów pokojowych pociągnąć ostatnią kreskę pod bilansem czterech krwawych wojen, Rutherford ogłosił wynik swoich doświadczeń dowodzących, że udało się wreszcie zrealizować odwieczne marzenie ludzkości. Bombardując pierwiastek azot cząstkami alfa, osiągnął przemianę azotu w inne pierwiastki.

Przeobrażenie materii (transmutatio materiae), do którego nadaremnie dążyli dawni alchemicy, stało się faktem dokonanym. Lecz alchemicy, Ci prekursorzy nowoczesnej wiedzy przyrodniczej, w swym wszechstronnym ujęciu świata jako całości zastanawiali się nie tylko nad materialnymi, lecz także moralnymi skutkami podobnego odkrycia. Ostrzegali przyszłe pokolenia badaczy: „możnym i żołnierzom wzbraniajcie dostępu do waszych pracowni, gdyż robią oni użytek ze świętych tajemnic, oddając je w służbę przemocy”.

W sławnej publikacji Rutherfora o przemianie atomu nie znajdziemy podobnej uwagi, bo też byłoby to w XX wieku poczytanie za wykroczenie przeciwko obowiązującym regułom. Badacz przyrody naszych czasów nie powinien filozofować na temat „ubocznych skutków” swych odkryć. Ta tradycja sięga XVII wieku, kiedy to akademie naukowe zakazały na swych zebraniach debat nad problemami polityki, etyki, teologii.

W rzeczywistości jednak izolacja badań przyrodniczych była w r. 1919 już tylko „hipotezą roboczą”. Wojna dopiero co zakończona, w której właśnie przyrodnicze odkrycia przyczyniły sie do rozwoju techniki zbrojeniowej, unaoczniła aż nazbyt wyraźnie złowrogi związek m. cichymi laboratoriami uczonych „stroniących od zgiełku świata” a krwawymi polami bitew.

Wojna wtargnęła brutalnie także do pracowni Rutherforda, żądając swego haraczu. Wszyscy niemal (..) [asystenci] musieli pójść do wojska. Moseley, najzdolniejszy z jego współpracowników zginął już w 1915 r. pod Dardanelami.

@ksiazki

brie,

@modjeska Heisenberg twierdził po wojnie, że hamował projekt. Wielu w to nie uwierzyło, bo równie dobrze mógł po prostu pobłądzić, a po wojnie przedstawiać to jako celowy „sabotaż”… Ryzyko, że Niemcy (jedyne z państw Osi, które realnie miało szanse wyprodukować broń atomową) będą pierwsi było przerażające i dziś nawet nie mogę o tym myśleć bez dreszczu. Einstein żałował swojego listu? Żałowałby też, gdyby bomba spadła na Londyn, a przerażona amerykańska opinia publiczna wymusiła oddanie Europy Niemcom do zabawy.

Japonia… Japonia, którą świat poznał w Szanghaju, w Nankinie, na Filipinach? Japonia, która, tak, przegrywając, właśnie tresowała ludzi do szarż z bambusowymi lancami? Nie umiem jej żałować. Jeśli coś ocaliło Japonię i Japończyków, to właśnie kapitulacja póki było jeszcze komu skapitulować — a bez szoku bomby nie szło ku temu.

brie,

@skolima @modjeska Why not both? Spacyfikować Japonię bez nonsensownego wyrzynania swoich i nieswoich, a przy tym pokazać niepewnemu „sojusznikowi”, żeby łapy trzymał przy sobie.

Przypomniałeś mi, jak czytałem kiedyś artykuł, w którym autor rozważał, co by było, gdyby bomba była gotowa trochę wcześniej — tak zimą 44/45. Pojechałaby pewnie do Europy, ale na co zrzucić? Na Berlin nie, tak jak nie na Tokio, bo przydaje się jak jest komu kapitulację podpisać. Duży cel, żeby wrażenie zrobił, gdzieś na froncie wschodnim najlepiej, żeby wujo Józek miał raporty z pierwszej ręki… Na liście ułożonej w artykule wysokie miejsce miała twierdza Wrocław.

brie, to random Polish

Widywałem szatana przemocy, i szatana chciwości, i szatana pożądliwości; ale, na Boga! byli to silni, jurni szatani o ognistych ślepiach, którzy rządzili i powodowali ludźmi — ludźmi, mówię wam. Lecz stojąc tam na zboczu wzgórza, poczułem że pod oślepiającym blaskiem słońca w tym kraju zapoznam się z rozlazłym, kłamliwym, bladookim djabłem, opiekunem drapieżnej i bezlitosnej głupoty.

#czytamCodziennie

seachdamh, to random Polish
@seachdamh@101010.pl avatar

Już kiedyś o tym pisałem, ale wciąż fascynuje mnie polityka bezpieczeństwa haseł w polskich dużych zakładach/firmach.
Nieodmiennie.

  • Konieczność zmiany hasła co ~30 dni. Dzięki temu, ćwiczę palce tworząc superbezpieczne Haslo1...HasloN

  • 5/10/15... ostatnich haseł na "czarnej liście" - więc już nie będzie Haslo1 a 2024Haslo1. Wincyj znaczy lepiej!

  • Polityka tworzenia absolutny hit, czyli zasady złożności hasła bo przecież vgt455SdT#@Hj jest bezpieczne i takie łatwe do użycia. Jest to naprawdę gameschanger, który sprawi, że:

  • poświęce czas i zapiszę to hasło na karteczce albo pewniej w jakimś pliku na pulpicie, bo łatwiej przekopiować.
  • w połączeniu z blokowaniem kont po n-niezalogowanych próbach minimalnie będziemy mieli przetestowany automat do wysyłania linków resetujących hasło albo (co jest popularniejsze), gdy do resetu potrzebny jest konsultant - zapewnimy im masę wcale nie niepotrzebnej roboty każdego dnia, uzasadniającej wydatki firmy na infolinię.

Ale wiecie. S E C U R I T Y

Nie ważne, czego uczy doświadczenie i co mówią mundre głoffy, my przecież wiemy lepiej (i tak się robiło już w czasach BBSów i innych IRCów, więc nie może być źle!)

Dzisiejszy wpis sponsoruje polityka wymagająca zmiany hasła raz na 16 dni (czemu nie 10 albo 20?), wymagająca niesłownikowego hasła z 2 cyframi, dwoma znakami specjalnymi i przynajmniej 10 literowego, niesłownikowego wraz z banlistą 6 ostatnich używanych haseł. :apartyblobcat:

brie,
brie, to random Polish

Wieś opustoszała, chaty stały otworem, czarne, butwiejące, krzywe wśród rozwalonych płotów. Klęska spadła istotnie na wieś. Ludność znikła. Obłąkany strach rozproszył wszystkich — mężczyzn, kobiety i dzieci; zaszyli się w gąszcz i nie wrócili już nigdy. Nie wiem doprawdy co się stało z kurami. Przypuszczam że sprawa postępu pozyskała je jakoś dla siebie.

#czytamCodziennie

brie, to random

Oh.

(I know, I know. But still)

Mateusz, to random Polish
@Mateusz@101010.pl avatar

A gdyby nasi rolnicy wyjechali do Rosji i Białorusi... To może musielibyśmy kupować płody rolne od Ukrainy i nie byłoby komu strajkowac, ale też nie byłoby po co 🤔

brie,

@Mateusz @mr_glitch @emill1984 Nie wiem, ale jak:

  • zboże z Ukrainy jest niedobre, ale o tym z Rosji to nie mówimy i nie blokujemy
  • przyłażą jakieś dziwne typy z putinowskimi transparentami, i nikt z protestujących kopa im nie sprzeda
  • najstraszniejszym wrogiem jest instytucja, która od założenia kombinuje tylko jak rolnictwo utrzymać (to obsesja Francji, jak by nie było współzałożyciela tej imprezy) i od której „protestanci” sami kasę regularnie dostają
  • pojawia się tam partia o akronimie, poglądach i obyczajach takich samych, jak putin i spółka
    to ja na tym proteście nie obornik, a onuce czuję.
  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • provamag3
  • rosin
  • thenastyranch
  • Durango
  • DreamBathrooms
  • ngwrru68w68
  • magazineikmin
  • cisconetworking
  • Youngstown
  • mdbf
  • slotface
  • osvaldo12
  • GTA5RPClips
  • kavyap
  • megavids
  • InstantRegret
  • everett
  • cubers
  • vwfavf
  • normalnudes
  • tacticalgear
  • tester
  • ethstaker
  • khanakhh
  • modclub
  • Leos
  • anitta
  • JUstTest
  • All magazines