For @Kitty's Tune Tuesday, @satsuma gave us a theme of "My Precious Music."
It's all about physical media.
I do not buy a lot of physical media as of late, though my oldest has been.
Here's the most recent physical album I got myself, Magnolia Park's "Halloween Mixtape II." And it RULES.
Magnolia Park gives us a fantastic emo / pop punk album that I have kept in my car since I got it over a month ago. Also, my 12 year old has gotten SUPER into it too.
#TheMetalDogArticleList #UltimateGuitar
10 Classic Albums Responsible for the Birth of Pop Punk
They mixed hardcore intensity with a dash of melodic sensibility.
Green Day’s ‘Dookie’ to be preserved as an audio treasure by the US Library of Congress, who've also added Blondie's ‘Parallel Lines’ to their National Recording Registry
It's the sort of pop-punk you'd expect to hear over a hallway montage at the start of a noughties high school movie. Back then I dismissed music like this as "bubblegum punk", and I still prefer a band like Chroma that bring some social commentary into their lyrics. But I do love the energy, and Felicia has some pipes!
Dzisiaj pojawiło się sporo premier płytowych, dzięki czałem miałem co słuchać w biurze tuż przed Świętami. Ale w ogóle sporo wysłuchałem przez cały tydzień i mogę co nieco polecić.
Emperor - w końcu przesłuchałem pozostałe 3 płyty tego norweskiego klasyka (poza znakomitym debiutem) i rozumiem, dlaczego mówi się, że im dalej w las, tym gorzej. Aczkolwiek przyznam, że "IX Equilibrium" spodobało mi się dużo bardziej niż "Anthems To The Welkin At Dusk", a według internetów pewnie nie powinno :P Może to nieco lepsza produkcja, może kompozycje - nie wiem. Ale "Prometheus..." IMHO fatalny.
Halny, album "Zawrat" - i to jest super. Tę polską blackmetalową kapelę polecał bodajże @maciek33 i może nie ma tutaj niczego innowacyjnego, ale jest soczysty wokal, instrumenty i po prostu nóżka sama tupie. Będzie trzeba wypatrywać kolejnych działań tego zespołu.
Dodsrit, album "Nocturnal Will" - pisałem już o tym zespole, a teraz wyszedł pełniak i cóż - nie jest może aż tak dobrze, jak sądziłem, ale klimat i ściana dźwięku oraz melodii jest tutaj w pełni. To nie jest BM nastawiony na agresję, choć na pewno nie jest to wolne.
Poroniec, album "W Połogu" - bardzo, BARDZO czekałem na pełnowymiarowy debiut tego zespołu, który wyróżnia się schematycznymi nazwami utworów (kończących się na "-ści") oraz soczystym wokalem. Tutaj też nie ma ultraagresji, ale jest niskie strojenie, niski growl i posępna atmosfera. Bardzo lubię ten zespół (i ich drugą kapelę, czy Ferment) i zdecydowanie warto obserwować chłopaków. A może nawet sobie tego pełniaczka kupię, kto wie.
Darkthrone, album "The Cult is Alive" - w zeszłym i tym tygodniu przesłuchałem początek dyskografii tego kultowego zespołu. Wiedziałem, że ich styl bardzo fluktuował przez lata i doczytałem, że romans z crust punkiem zaczął się właśnie od omawianego albumu i... ta twarz Mrocznego Tronu najbardziej mi się podoba. Nie jest tak monotonnie, jest mocno, a jednocześnie nadal czuć tego blackmetalowego ducha.
Witch Club Satan - taka ciekawostka. Panie z Norwegii niedawno zadebiutowały i wyraźnie chcą pokazać żeńską stronę skandynawskiego BM. I w większości utworów jest dobrze, a przede wszystkim mocno chaotycznie i nieszablonowo, choć moim zdaniem czasem pozwalają sobie na zbyt dużo eksperymentów. No i czuć tutaj feministyczny duch. Akurat przekaz w muzyce niezbyt mnie interesuje, ale również warto mieć na uwadze i poczekać na rozwój.
Adaestuo - trafiłem na ten międzynarodowy zespół przypadkiem, gdyż polska wokalistka wystąpiła też na wyżej wspomnianej płycie Porońca. I po pierwszych dwóch numerach myślałem, że mam odkrycie tygodnia - niezwykłe szaleństwo i szybkość zmieszana z klasztornym, niepokojącym klimatem. Niestety, potem się okazało, że jest za dużo "experimental" w tym "black metal" i za dużo robienia klimatu, a za mało muzyki. Atmosfery nie można temu odmówić - można mieć tutaj ciary i rzeczywiście czuć taki satanistyczny, czarnomszalny klimat (szczeólnie na albumie "Krew za krew"). Jeśli ktoś tego szuka, to polecam.
Sum 41, album "Heaven :x: Hell" - ostatni (finalny) album tego tuza kalifornijskiego pop punk rocka, zespołu, który bardzo lubię posłuchać. I co ciekawe, jest to długi album, podzielony na dwie części - właśnie klasyczną, pop punkową oraz drugą, bardziej heavy metalową. Pierwsza jest lepsza i nie ma tutaj niczego rewolucyjnego, ale miło posłuchać takiego łojenia i głosu, który pasuje do tego nurtu jak ulał. Będę tęsknił.
45 years ago today
Blondie scored their first UK No.1 album when 'Parallel Lines' started a four-week run at the top of the charts, featuring the singles 'Heart Of Glass', 'Hanging On The Telephone' and 'Sunday Girl', 'Heart Of Glass' and 'One Way or Another'
Anyone I know in the Denver area fans of Jack’s Mannequin, Andrew McMahon in the Wilderness, Arlie, and/or Michigander? I might have extra tickets for tonight’s show at the Fillmore. 👀 Hit me up.
#TheMetalDogArticleList #Loudwire
Here's What Iconic Concert Took Place the Year You Graduated High School
A look at the most iconic concert, tour, or festival from the year one graduated high school offers a trip down memory lane.
A few weeks ago we shared some of the music we at Team Thunderbird use to get focused. We'd love to know what tunes - songs, playlists, or even genres - help you flow through that Monday morning inbox. ✉️ 🎧