Hej fediosoby rowerujące, biegające i ogólnie ruszające się w terenie!
Czy macie jakieś sprawdzone kremy czy psik-psiki z filtrem, które się szybko wchłaniają i nie spływają z potem ale też nie łapią kurzu na polnych i leśnych drogach?
Dzisiejszy wpis na blogasku pojawi się wieczorem, albo jutro, bo rano byłem tak podjarany całodzienną wyprawą rowerową, że zapomniałem o wielu rzeczach, w tym o publikacji notki XD
Ale za to mam dla was #LiveZRoweru, kroi zaczynam od fotek z pierwszego postoju w Łobżenicy.
Nasz pierwszy wypad na trasę #VeloCzorsztyn. Trasa poza podjazdem pod Falsztyn, który potrafi palić łydki, nie jest zbyt wymagająca.
Uwaga! Widoki zapierają dech w płucach.
Jeżeli ktoś jeszcze nie był, to proponuję zacząć od Niedzicy i praktycznie na początku, zaliczyć najtrudniejszy odcinek. Potem do samego Czorsztyna będzie już spokojnie. Na trasie co chwilę są MORy, czy punkty gastronomiczne. @rower#rower#trasarowerowa
Ostatnio ktoś pytał o appke na rower - ciekawe jak ta się sprawuje. Kiedyś miałem coś podobnego do biegania - to bylo mega konfigurowalne i elastyczne. Może ten sam twórca.
Całą majówkę nie ruszyłam się z domu dalej niż półtorej godziny drogi rowerem, a oczy mam nasycone zielenią, płuca tlenem itd. Tak można żyć. Żądam majówki co tydzień.
#rower
Jaka aplikacje na rower polecacie. Interesuje mnie mapa., licznik km czasu, zapis danych żebym mógł sprawdzić czy już tam jechałem. Darmowa bo jestem zgred
Tu Marta, rocznik ’88. Niedawno wróciłam w rodzinne strony (#szczecin ) fizycznie i w ramach fediwersum, rozgaszczam się powoli. Jestem tu w celach prasowo-towarzyskich. Nie byłam na portalu z ptaszkiem, swoje doświadczenia tutaj mogę porównywać tylko z produktami Mety i na razie wypada pozytywnie.
Moje zaimki to ona/jej, jestem cis, hetero i mono. Serce mam po lewej i staram się go słuchać.
Zawodowo od sześciu lat zajmuję się utrzymaniem ruchu w dużej firmie informatycznej, wcześniej pracowałam jako tłumaczka.
W wolnym czasie lubię grzebać w ziemi, przestawiać meble, zwiedzać miasteczka i zabytki #modernizm u. Interesuje mnie sztuka użytkowa XXw. Mam też aparat fotograficzny, rzutnik slajdów, kilkanaście rolek filmu #35mm i ze trzy dobre zdjęcia na koncie. Life is good, jak mawiają jankesi po spłacie hipoteki na remont uzębienia ;)
Dziesięć zdjęć z wczorajszej wycieczki do Chodzieży.
W Krostkowie odwiedziłem mój ulubiony punkt widokowy na dolinę Noteci, z którego widok był jak zawsze wspaniały.
Chwilę później drogę przecięła mi białośliwska wąskotorówka, pełna pasażerów.
Na dojeździe do mostu na Noteci znajdującego się przed Milczem spotkałem czwórkę sympatycznych osób na rowerach, które z Piły jechały do Chodzieży na lody. Namówiony przez nie zajechałem na chodzieską promenadę, a lody okazały się pyszne.
Następny postój wypadł nad jeziorem w Borówkach, gdzie wiatr przewrócił mój oparty o drzewo rower i złamał lusterko.
Na koniec w Samostrzelu spotkałem Koziołka Matołka i pstryknąłem wspólną fotkę moich dwóch ulubionych środków transportu.