panoptykon, Polish
@panoptykon@eupolicy.social avatar

Państwo karmi #BigTech danymi obywateli i obywatelek. Mówimy: dość!

Wspólnie z @icd wysłaliśmy petycję do @kgawkowski

Nie godzimy się, by podmioty publiczne dzieliły się naszymi danymi z Google czy innymi cyfrowymi korporacjami.

Apelujemy o:

  • przeprowadzenie audytu stron publicznych
  • wypracowanie dobrych praktyk

https://panoptykon.org/skrypty-sledzace-w-urzedach-petycja

Przekaż 1,5% podatku
KRS: 0000327613

@rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj

panoptykon,
@panoptykon@eupolicy.social avatar

A Min. Gawkowski odpowiada! "Podejmiemy sprawę".

@icd @kgawkowski @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj

panoptykon,
@panoptykon@eupolicy.social avatar

@icd @kgawkowski @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj
@didleth

Tymczasem na Instagramie mówią nam, że się nie znamy i że nie da się robić w necie bez gugla. Pomożecie? (jak kto ma insta)

Skrin z Instagrama: Kontrola bezpieczeństwa danych jest ważna, ale najprawdopodobniej wymienione przez Was linki nie są żadnymi trackerami, ale elementami budulcowymi dzięki którym serwis istnieje w pierwszej kolejności 😅 to tak jak ktos bez wiedzy it bierze sie za wypowiedz na temat projektowania strony internetowej.. bez tych wszystkich elementów strona nie istnieje 😉a polskich odpowiedników nie ma
Skrin z Instagrama: Cloudflare dostarcza DNS i chroni strony przed atakami DDoS, użycie Google API wskazuje na to, że serwis jest postawiony w Google Cloud, jednym z głównych dostawców dla OChK (Operatora Chmury Krajowej), a unpkg dostarcza bibliotek przy pomocy których budowane są interfejsy stron. Kontrola bezpieczeństwa danych jest ważna, ale najprawdopodobniej wymienione przez Was linki nie są żadnymi trackerami, ale elementami budulcowymi dzięki którym serwis istnieje w pierwszej kolejności 😅
Skrin z Instagrama: Który "geniusz" stworzył tego posta? Ostatni raz z informatyką miał chyba styczność w podstawówce gdy bawił się w paincie. Przecież cookiebot to narzędzie do zarządzania cookies które pozwala wdrożyć consentmode - właśnie po to by nie przesyłać i zbierać żadnych danych bez zgody użytkownika. To tylko jeden z przykładów ignorancji autora, o innych widzę że już parę osób napisało. Zanim zaczniecie bić niepotrzebnie pianę skonsultujcie się z profesjonalistami, jak np. Niebezpiecznik

MartinBe,
@MartinBe@mastodon.social avatar

@panoptykon @icd @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj @didleth A czego wy się spodziewacie po jakiś dzieciuchowatych dzbanach z insta? Przecież wystarczy spojrzeć na ich profile, czy nawet sposób wysławiania się, żeby z miejsca wiedzieć, że to generacja bezmózgiej gawiedzi wychowana przez fejsa i podobne korporacje. Efekty dzieciństwa ze smartfonem przyspawanym do łbów. Puść toto do roboty, to bez gugla, ai i reszty śmieci nie ogarnie niczego, bo nie umie nawet samodzielnie myśleć. 🤮🤦‍♀️

didleth,
@didleth@mastodon.social avatar

@MartinBe

proszę, jesteśmy na mastodonie, a nie jakimś instagramie, trzymajmy poziom dyskusji adekwatny do miejsca...

@panoptykon @icd @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj

rysiek,
@rysiek@mstdn.social avatar
rysiek,
@rysiek@mstdn.social avatar

@panoptykon o mój borze tucholski, co za fifractwo. 🤦‍♀️

@icd @avolha @annawitten @mcgramat @lmj @didleth

didleth,
@didleth@mastodon.social avatar

@panoptykon

o rety... instagrama mam biernie - puste konto do obczajania tekstów do prasówek, więc zwykle nie wchodzę w sekcje komentarzy... i jak widać nie mam czego żałować ;-) Jeśli ktoś zaczyna od "ale wy się nie znacie", w momencie, w którym za petycją stoi Panoptykon i ICD, to tu jest przysłowiowa gra w szachy z gołębiem. Ciężko będzie bez zniżania się do poziomu dyskutantów, a bez zniżania się mogą nie zrozumieć...🤔

@icd @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj

sithian,
@sithian@c.im avatar

@panoptykon @icd @kgawkowski @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj @didleth

Zajrzałem tam, poczytałem, skomentowałem... i w sumie nie wiem, czy bardziej strzelać facepalma, czy załamywać ręce nad poziomem (nie)wiedzy części komentujących.

Jeśli przyjąć, że komentarze "techniczne" piszą osoby zawodowo związane z IT, to mamy do czynienia z grupą osób (nie chcę pisać "pokoleniem", bo to zbyt duże uogólnienie), które umie podpiąć usługi zewnętrzne i ewentualnie z nich skorzystać, ale nie do końca ogarnia implikacje z tym związane.

Smutny, a i przerażający, jest brak zrozumienia, ile i jak bardzo krytycznych danych BigTechy są w stanie wyciągnąć oraz że są w stanie łączyć różne swoje usługi, budując bardzo kompletny profil użytkownika oraz jakie to może mieć następstwa.

Last but not least - ostatnie lata pokazały, jak bardzo różnią się opowieści BigTechów od tego, co faktycznie robią. A mimo to mamy tutaj ślepą wiarę w zapewnienia o zachowaniu prywatności, anonimizacji i tak dalej.

koles,

@sithian @panoptykon @icd @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj @didleth czy ja dobrze widzę że tam główny argument brzmi: internet to magia a jej źródłem są cztery żywioły - Facebook Twitter Google i Microsoft? :P

deep,
@deep@signal.dadalo.pl avatar

to komentują korposzczury, z którymi mam bardzo często do czynienia, są to ludzie, którzy mają często bardzo duże mniemanie o własnych kompetencjach, ale jak przychodzi co do czego to leżą i kwiczą, albo nie odbierają telefonu. Ich wiedza jest selektywna, a osoby, które wypowiadały się o Google Analytics zapewne wiedzą jak to zainstalować i odhaczyć ticket w systemie, ale jak używać albo zrozumieć co złego dzieje się na stronie to już nie bardzo... Codziennie mam do czynienia z software housami, gdzie używanie poprawne SSH albo debugowanie na serwerze jest problemem. Ludzie po bootcampach z 2-4 letnim doświadczeniem w byciu przydupasem myślą, że mają wiedzę marketingową, informatyczną. Itd. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że wiele z tych osób działa w branżach, w których jeśli pojawi się problem np. z ich wąską specjalizacją, to wracają do nicości z której wypełzli. Dlatego będzie wielki opór przed zmianami w segmencie GOOGLE, bo to wielki rynek do pseudousług.

Support Google? Inżynier Google, który wdraża Gtag i dla niego rocket science i konsultacje 2 dni jest kwestia "liczenie obecności i reakcji użytkownika przez JS po zrobieniu tego i tego" po czym na koniec prosi o pozytywną ocenę pracy, bo i tak zaraz idzie pracować gdzieś indziej.

Pozdrawiam wszystkie korposzczury z mojej piwnicy...

@panoptykon co do komentowania, to osobiście jak zwykle sugeruję na takie zorganizowane akcje spamowania i ośmieszania --> powodujące błędy poznawcze w SNS (ktoś kto wchodzi nabiera przekonania, że panoptykon nie ma racji)... sugeruję banować albo wyciszać - ukrywać komentarze (można tak np. na FB). Jeśli nie będziecie tego robili, to algorytm zrobi boost na najbardziej popularny wątek, który będzie ośmieszał waszą ideę. To jest wasz feed, wasz profil, wypalcie kretynizm ogniem piekielnym. Aktywiści często tego nie robią i efekty są opłakane... np. na profilach o ociepleniu klimatu albo OZE. Zostawianie tego jak np. demokraci w USA komentarze MAGA nie ma zupełnie sensu i jest katastrofalne.

deep,
@deep@signal.dadalo.pl avatar

Ja bym poszedł jeszcze w kierunku takim, że np. UMŁ (Urząd Miasta Łódź) prowadzi swoją gazetkę lodz.pl oraz papierową wersję, na online, która jest pompowana w social mediach i tworzy razem z przemyślaną strategią, turystyka, wydarzenia, awarie, inwestycje, podatki... wszystko co łodzianin chce wiedzieć... takie ciekawy konglomerat na wzór SEO HEIST ściągający ruch. Do czego piję? Te portale gazetkowe Urzędów Miasta, które są oczywistą tubą propagandową, ściągają bardzo dużo ruchu ale zarazem posiadają (pomimo powiązania z BIP i brandingiem miejskim) reklamy ADS GOOGLE. Oczywiście 90% reklam to deweloperzy więc widzę tutaj pracę na dwóch kierunkach:

  1. dlaczego na rzekomo miejskim portalu informacyjnym są reklamy + zbierane są statystyki. Dodatkowo firmy to obsługujące posiadają statystyki z FB.

  2. pełna jawność kto się reklamuje i jakie są dochody z tych źródeł + jawność wydatków związana z ADS, obsługą + kupowaniem reakcji --> tutaj powiązane z przejmowaniem SEO HEIST wszystkich wartościowych zapytań i tworzenie progu nie do przeskoczenia dla społeczników i ludzi chcących coś zrobić.

Osobiście ten temat przekazywałem społecznikom w Łodzi, ale wydaje mi się, że oprócz kwestii problemu zasięgów nie ogarniają tego technicznie, marketingowo i jaki to tworzy próg content marketingu, treści, które nie mogą się przebić np. z wydarzeniami kulturalnymi poza rzeczy pompowane przez UMŁ. To bardzo przemyślana strategia, ponieważ pokazuje rzekomo, że nic poza tym, co realizowane przez UMŁ nie dzieje się w mieście, a społecznicy nie są w stanie przeskoczyć finansowo, technicznie tego, co już zagarnął w SERP Google i Social Mediach urząd i powiązane firmy i spółki miejskie (np. Łódzkie Centrum Wydarzeń). Z tego co wiem, są np. plany robienia alternatywy na wydarzenia kulturalne w Łodzi, ale tutaj problem z SERP i przejęciem ruchu. Dodatkowo ludzie obsługujący jako "obsługa wizerunkowa/marketing" w SNS, Google, ADS itp. robią bardzo agresywne kampanie i strategie wycinające konkurencje.

Temat pod rozwagę i do eskalacji. Osobiście pompuję ten problem swoimi kanałami, ale ludzie nie ogarniający problemów z indeksem i algorytmami nie rozumieją tego... szkoda.

oznaczam @Watchdog_Polska ponieważ uważam, że problem dotyczy wielu miast i tworzy specyficzną bańkę...

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • DreamBathrooms
  • everett
  • InstantRegret
  • magazineikmin
  • thenastyranch
  • rosin
  • GTA5RPClips
  • Durango
  • Youngstown
  • slotface
  • khanakhh
  • kavyap
  • ngwrru68w68
  • tacticalgear
  • JUstTest
  • osvaldo12
  • tester
  • cubers
  • cisconetworking
  • mdbf
  • ethstaker
  • modclub
  • Leos
  • anitta
  • normalnudes
  • megavids
  • provamag3
  • lostlight
  • All magazines