@bobiko@steelman@rower Tutaj akurat ja się trochę znam, więc spróbuję pomóc. Albo światło, albo ładowanie. Z tego co czytałem, a czytałem dużo, przednie światło pożre tyle, że z ładowania powerbanka nici. Można jechać bez świateł, ale z grubsza zejdzie cały dzień żeby naładować średniej wielkości baterie. Dobra ładowarka daje około 650mAh na godzinę. iPhone 14 Pro naładujesz jadąc nieustannie 6h ponad 15km/h…🤡
@ssamulczyk Oczekiwania mam ograniczone. Sporo jeżdżę w dzień bez świateł. A nawet po zmroku w mieście nie potrzebuję jakichś reflektorów, wystarczy coś migającego, żebym ja był widoczny. Obecnie wystarczają dwa led zasilany z CR2032 po jednym na przód i tył. @bobiko@rower
@steelman Problem polega na tym, że dynamo w piascie wali prądem zmiennym i musisz go czymś wyprostować. Taka role z reguły spełnia przednia lampa, do której dopiero podłączasz tył. Musiałbyś mieć jakiś prostownik, ale nie mam pojęcia czy coś takiego istnieje. PedaCell w takim razie wygląda spoko… @bobiko@rower
@ssamulczyk Tak, jak wchodzimy w szczegóły to tam powinny być co najmniej dwie albo trzy przetwornice. Na wejściu AC/DC jak w ładowarce sieciowej i dwie DC/DC na światła i gniazdo USB. Ale przy tej mocy taki układ nie powinien kosztować więcej jak 30€ (niech będzie, że bez ogniw 18650).
#DIY zawsze na propsie. Temat nie jest łatwy, mamy AC optymistycznie max 6V/3A ale to bardzo optymistycznie.
Był projekt chłopaka, który robił diy ładowarkę + światła, kierunkowskazy, komputerek ;) Projekt nawet miał nową wersję, poprawkową. Też rozkminił podłączenie 2 dynam, ze wszystkimi problemami z tego wynikającymi (AC). Do przyczepki bym zastosował. Ale nie mogę teraz znaleźć... Pogrzebię jeszcze za tym to dam znać, mogę mieć w notatkach na starym laptopie.
Te gotowe z USA i UK są super, ale cena powala. To po prostu nie jest tyle warte.
Ja ostatnio kombinowałem, czy by nie wykorzystać gotowca, niedrogiego, wielofunkcyjnego, który i tak zamierzałem sobie kupić. To jest radio outdoorowe z wymiennym 18650, USB, bluetooth, playerem na kartę sd, ładowarką solarną i dynamem na korbę ręczną właśnie. Czyli prostowanie, buforowanie, ładowanie mamy już zrobione. Gdyby zapiąć się z dynama na to wejście w środku / ominąc korbę i jej prądnicę, to mamy wszystko gotowe.
To chińszczyzna, ale ma szansę zadziałać. A badziewny 18650 chin wymienić należy na jakiegoś koreańczyka LG/Samsung. No i na dłuższą traskę można zabrać liionków 18650 kilka i wymienić w razie braku ładowania (lubię urządzenia z wymiennymi 18650, bo są lekkie bez aku. A aku mogę zabrać ile chcę i ładować np litookalą.
Kosztuje koło stówki, choć widziałem, że lata też po 88zł jak w euro.
@m0bi13 Problem z tanimi rzeczami jest taki, że mają niską sprawność, a do tego tak jak piszesz, dynamo daje dużo prądu jak jedziesz szybko. Parametry ładowarek są zawsze optymistyczne, a im tańsza tym w testach z reguły wypada gorzej. Forumslader to drogi kosmos, ale jest np. bardzo sprawna. Do ewentualnego ładowania baterii należy jeszcze doliczyć straty w przechowywaniu energii, optymistycznie 10-15%…@steelman@bobiko@rower
@ssamulczyk Problem z drogimi rzeczami jest taki, że elektronika to elektronika, i tak produkowana z tego samego, nawet ta z USA ma zapewne chińskie podzespoły, czy koreańskie aku, ale brand za markę dokłada sobie tyle, że to nie ma sensu... Dla mnie :)
Drogie dynamo/ładowarka?
Proszę bardzo, każdy kupuje, co chce. Tylko potem strach zostawić to pod sklepem, jeśli wartość przekracza cenę roweru. Bo ukradną ;)
Chińska elektronika to normalna elektronika zazwyczaj. Aku nie nadają się do niczego, wymienić. Kondensatory elektrolityczne przelutować od razu. Ale reszta scalaków to jest to samo w tanim i drogim.
Ja lubię grzebać i poznawać. Naprawiać i wykorzystywać ponownie rzeczy w innych celach i projektach. Nikogo nie zmuszam do tego samego. Wyrażam własną opinię :)
@ssamulczyk Ocena „drogiej” elektroniki zależy od perspektywy oceniającego. Osoba przeciętna widzi to, o czym piszesz: drogie → dobre. Osoba z elektroniką obeznana dostrzega, że w tanich układach jest kilka słabych elementów jak kondensatory z dużą stratnością, albo cewki nawinięte za cienkim drutem (to nie jest problem zaawansowanych rozwiązań, bo to są wszystko układy z not aplikacyjnych scalaków), których wymiana na lepsze nie uzasadnia różnicy w cenie.
@steelman Ale nie mówię o perspektywie ocenianego tylko o zmierzonej sprawności w każdej kombinacji dynamo/ladowarka. Tu nie ma pola do interpretacji. Pozostaje kwestia tego z czego będziesz zadowolony i gdzie jest Twój złoty środek… @m0bi13@bobiko@rower
@ssamulczyk Z oceną jakości układów nie dyskutuję, bo jest obiektywnie zmierzona i droższe są lepsze. Piszę o ocenie zasadności tak wysokiej ich ceny. Wiedząc, co sprawia, że są lepsze, jestem zdegustowany tak dużą różnicą w cenie. (Tak, jest jeszcze solidna obudowa)
Piszę jako praktyk, który rozgrzebał/naprawiał/dostosowywał wiele sprzętów elektronicznych.
Dobre nie musi oznaczać drogie, a drogie nie musi być dobre.
Wszystkie dynama wykorzystują te same zjawiska fiyczne. Dodanie drogiej marki nie robi amazingu. Dobrej jakości podzespoły robią.
Ale umówmy się, moim zdaniem w środku tych drogich dynam nie ma nic, co uzasadniałoby taką cenę. Ja nie kupię. Nikomu nie zabraniam kupować jak lubi. Ja wolę podłubać i sprawdzić doświadczalnie. Jest tyle marketingowej ściemy w sieci, w testach itp.
Testy w sieci to już w ogóle zabawa dla naiwnych. CHyba że ktoś robi je dobrze, opisuje metodologię itp. W większości testy / opinie służą jedynie sprzedaży. A ja wolę używać niż kupować ;)
@m0bi13 Tu masz testy kombinacji dynamo/swiatlo/ladowarka. Różne modele z każdego przetestowane z każdym. Oczywiście zakres urządzeń jest ograniczony, ale daje jakiś pogląd.
@m0bi13 Dynamo to dynamo, a elektronika to elektronika. Drogie dynamo może i pewnie jest wykonane dokładniej, co wpływa na jego sprawność. W mechanice ta dokładność kosztuje znacznie więcej niż w elektronice.
Natomiast kilkukrotna przebitka na cenie elektroniki tylko dlatego, że ma dławik w przetwornicy nawinięty dwa razy grubszym drutem to jest absurd.
@m0bi13
> Problem z drogimi rzeczami jest taki, że elektronika to elektronika, i tak produkowana z tego samego
Tak, ale nie. Miałem w życiu taki epizod, że sprowadzałem od kitajców tanią elektronikę właśnie. I uważaj, jedna fabryka, jeden sprzedawca, jeden produkt i kilka różnych cen.
Jak? Otóż możesz mieć tanio — nic nie testowane, statystycznie 30% popsute. Średnio testujemy część, statystycznie n% nie działa, i drogo… wszystkie sprawdziliśmy, działają.
@wariat Ja to znam doskonale, bo importowałem elektronikę z Tajwanu i Chin, gdy pracowałem dla pewnej firmy. Chińczyków jak nie pilnujesz, to się im proces produkcji autodegraduje w tempie wykładniczym.
A Tajwańczycy byli na tyle pewni jakości swojego sprzętu, że za zepsute przysyłali nowe egzemplarze za małą, umówioną kwotę, by nie bawić się w serwis.
@m0bi13@steelman@rower@bobiko@ssamulczyk
To Kemo-cośtam wydaje się solidne i pewnie jeszcze hermetyczne ale nie spełnia postulatu autora, że ma być odpowiednikiem #ups 'a - tzn potrafi ładować powerbank (ale nie jednocześnie z zasilaniem lampek) ale nie ma wejścia napięcia z power banku, żeby lampki działały na postoju.
Ja jak jakiś czas temu myślałem o czymś podobnym to mi wyszło, że najtaniej wyjdzie przerobić któryś z powerbanków, który ma łatwo wymienne ogniwa oraz potrafi działać jak ups, czyli jednocześnie ładować się przez jedno gniazdo i zasilać przez drugie - mam np takie marki XTAR (PB2S albo PB2C). Do tego gotowy moduł przetwornicy step-up/down (z 5v na wyjściu) i na wejściu mostek do wyprostowania napięcia z dynama + jakieś elektrolity. Największe wyzwanie to obudowa bo power bank nie jest ani hermetyczny ani nie zmieści tych dodatkowych elementów.
Może nie zwróciłem na to uwagi. Ja jeżdżę z powerbankiem, lampy mam ładowane z usb. Jak odnajdę ten projekt chłopaka, to on to robił. Normalne rowerowe światła jak do dynamo było wykorzystane.
Przy okazji, jak światła zostaną włączone, to z 1 dynamo nie zostanie wiele na ładowanie ups-a/18650. Ale oczywiście w dzień się doładuje podczas jazdy. Myślę, że rozwiązanie z powerbankiem i lampami usb ma kilka zalet:
można zabrać ze sobą,
można wymienić na większy
lampy można doładowywać kiedy się chce
z powerbanka można doładować też inne urządzenia, smartfon, navi, gps itd.
robi większy bufor, nie ma tak że zapalisz światło / podładujesz dopiero jak pojawi się wystarczające napięcie.
@steelman 3W w maksie. Sprawdź jak musisz jechać, żeby ten maks wyrobić. Bo to może wyglądać tak, że ładowanie telefonu do pełna w 2 godziny ze średnią prędkością 38kmph. @bobiko@rower
@ssamulczyk Dzięki!
W przypadku Pedalcella szybciej znaczy mocniej! Fajne to dynamo i tak nawiązujące stylistyką do klasyki. Za jedyne 2 kółka. @steelman@bobiko@rower
@bmalkow Niestety, albo tanio i do bani, albo drogo i w miarę. PedalCell + ForumsLader i jesteś biedniejszy o 4K PLN🤡 A jeszcze potrzebujesz power bank z passthrough…😂 @steelman@bobiko@rower
@bmalkow Racja! Nie zwróciłem na to uwagi! PedalCell ma już ładowarkę. O takich dynamach też czytałem kiedyś i na papierze wyglądają spoko, ale w kiepskiej pogodzie ten gumowy oring się ponoć potrafi ślizgać i zużywać w zastraszającym tempie. Cos za coś…🤷🏻♂️ @steelman@bobiko@rower
@ssamulczyk Wydaje mi się, że tego typu rozwiązania mogą być potrzebne w rowerze wyprawowym. Dookoła komina to tylko jak ktoś ma ochotę (i kasę). Ale jakbym chciał kiedyś sobie zrobić fotkę na stacji kolejowej w Kurwie, to montowałbym nawet 5kPLN na rower. @steelman@bobiko@rower
Ja sobie zrobiłem oświetlenie na dynamo, w linku szczegóły. To jest wersja budżet, a i tak nie było tanio… Zostawiłem opcje na ładowarkę, obwód jest do tego przygotowany, ale nigdy w sumie nie potrzebowałem, więc nie poszedłem dalej.
Add comment