borg, Polish Skończyłem... przerwałem... oglądać nowego Shoguna. W pewnym momencie (dość nagle) dobry serial zrobił obrót o 180 stopni i nie ma za wiele wspólnego z książką. Główny bohater zachowuje się, jak idota (i zrobił rzeczy nie do pomyślenia w książce), pan Toranaga też zachowuje się, jak idiota... dzieją się losowe rzeczy... nie mogę dalej tego oglądać. Czy każdy serial w XXI wieku musi obrzydzać wszystkie postacie i udowadniać, że potrafi lepiej od oryginału? To dla mnie zaskakujące, bo na początku było naprawdę dobrze.