rafal_stefaniak, to Bangladesh Polish

Krótki materiał, jakże prawdziwy.

Tak się zastanówmy, gdy wejdziemy na stronę gdzie kupujemy ciuchy albo do galerii handlowej.
By móc kupić te ubrania często upominamy się o odpowiednie prawa i pieniądze, ludzie, którzy je szyją, tych praw już nie mają.

"Na kilkuset pracowników jest jedno pomieszczenie, które z trudem można nazwać łazienką. To i tak lepiej niż w kolejnej fabryce – tym razem butów. Nie ma tam ani jednej toalety, więc potrzeby fizjologiczne załatwia się na zewnątrz, a mycie zapewnia uliczna pompa. Wszystkie prace, w tym nakładanie śmierdzącego chemią kleju, dzieci wykonują gołymi rękami i bez maseczek. Oblicza się, że udział zarobków w cenie produktu finalnego wynosi 0,5 proc., biznes więc będzie trwał. Tym bardziej że firmy certyfikowane zlecają podwykonawstwo firmom niecertyfikowanym."

https://youtu.be/WBNzxB4CgN4?si=Jf6nxD2zr3tmNu7O

m0bi13, to random Polish
@m0bi13@pol.social avatar

📰 Polecam:

"Wymóg oznaczania treści sponsorowanych bywa fikcją, gdyż marketingowcy nauczyli się już hakować system. Prof. Michelle Amazeen z Uniwersytetu w Bostonie na łamach The Conversation zwróciła uwagę, że połowa materiałów sponsorowanych „gubi” oznaczenie, gdy jest udostępniana na portalach społecznościowych. Dopiero po kliknięciu linku czytelnik może się zorientować, z czym ma do czynienia. Poza tym media same wprowadzają w błąd, chociażby udostępniając treści sponsorowane z tych samych profilów społecznościowych, które służą im do udostępniania materiałów dziennikarskich czy publicystycznych."

https://krytykapolityczna.pl/kraj/tak-zwana-niezaleznosc-dziennikarstwo-na-krotkiej-smyczy-reklamiarzy/?utm_source=fediwersum&utm_medium=polsocial&utm_content=textlink

8petros, to random Polish

Od czasu do czasu nieoceniony @kravietz szturcha mnie zaostrzonym patykiem przez oczy w mózg, który w obronie koniecznej wydziela różne sekrecje.

Dzisiaj będzie o Tadeuszu Kotarbińskim.

Dzieciństwo i wczesną młodość przepędziłem w epoce zamierzchłej i prymitywnej: bez komputera, internetu, z pierwocinami telewizji. Ba! numery telefonów były wtedy czterocyfrowe!. Nic dziwnego, że jąłem się czytania, i to książek z gruntu nieodpowiednich dla młodego i podatnego umysłu.

Tadeusz Kotarbiński otworzył mi dwie wielkie perspektywy, których poznanie wpłynęło (wraz z kilkoma innym czynnikami) na cały mój sposób postrzegania i porządkowania świata. Dopiero dziś, w wieku cokolwiek podeszłym, zaczynam to rozumieć i doceniać. Zaczynam też nie tylko widzieć ich ograniczenia, ale też pracuję nad ich przezwyciężeniem

Prakseologia - nauka o sprawności dowolnego działania i jej córka agonistyka - nauka o zagadnieniach kooperacji negatywnej - już przez samo swoje istnienie i amatorskie ich pojmowanie - dały mi, jeszcze zanim poznałem cybernetykę, świadomość istnienia prawidłowości uniwersalnych, łączących analogiami procesy pozornie odległe od siebie.

Przez lata odnajdywałem te same myśli w zaskakująco wielu miejscach - jak choćby w "Księdze Pięciu Pierścieni" Musashiego, gdzie przyrównuje on sztukę wojenną do ciesiołki i budowy domów.

Kotarbiński użył swoich umiejętności metodologicznych, aby uporządkować uniwersalne zależności, ukryte w szumie partykularnych przykładów, i uczynił z nich kamień filozoficzny działania. Kto opanuje zasady prakseologii, ten każdą rzecz będzie w stanie uczynić szybciej i sprawniej niż ktoś, kto nabył tylko jedną wyspecjalizowaną umiejętność. Ceną za to jest wymóg jasnego i precyzyjnego opisywania rzeczywistości, choćby chaotycznej i niejasnej.

Nieco później doszły do tego inne magiczne moce, jak cybernetyka, ale o nich kiedy indziej.

Drugim wielkim darem, za który Kotarbińskiemu jestem wdzięczny na wieki, była jego etyka niezależna. I znów, nawet nie za samą jej treść, która stała się dla mnie ważna na późniejszym etapie życia, lecz przede wszystkim świadomość, że istnieje wielość systemów światopoglądowych, często niezgodnych lub wręcz sprzecznych - a zarazem można sobie wyobrazić wspólną dla nich przestrzeń postaw i zachowań.

Obie te perspektywy mają swoje ograniczenia, o których trzeba pamiętać i z którymi jakoś sobie trzeba radzić. Ale zanim - w osobistej praktyce i refleksji - dojdziemy do ich granic, spędzimy wiele interesujących lat życia - a i rozwiniemy się wewnętrznie.

Czego i Wam życzę, zachęcając do lektury i rozważania pism Tadeusza Kotarbińskiego.

[Profesor Tadeusz Kotarbiński przez całe swoje długie i dzielne życie poszukiwał naczelnej zasady, która by scalała wytyczne postępowania zasługującego na aprobatę moralną. Ta zasada jawi się – paradoksalnie u twórcy reizmu, czyli konkretyzmu filozoficznego – w postaci wzoru osobowego, który skupiałby w sobie cechy bezspornie uznane za moralnie wartościowe. Ten wzorzec został opisany w kategoriach działania, a nie po prostu uczuć czy intencji. Koncepcja spolegliwego opiekuństwa Profesora Kotarbińskiego postuluje czyn – i to czyn dzielny.
W tej postawie życiowej, zarówno w nastawieniu do świata, jak i w aspekcie poznawczym oraz praktyczno-konkretnym, prakseologia i etyka spolegliwego opiekuństwa niespodziewanie, kreatywnie i mistrzowsko łączą się ze sobą w sztuce życia i wychowania.

Najistotniejsza jest u Tadeusza Kotarbińskiego tendencja radykalnie racjonalistyczna. Osobowo-cieleśnie pojmowany konkretyzm dyktuje niezależność
etyki od wierzeń religijnych, a prakseologia wyznacza aktywizm owej etyki.
Celem staje się usprawnienie myślenia i działania przez eliminację pozorów, uściślenie używanego języka i uczynienie konstrukcji rozumu sprawdzalnymi.](https://bibliotekanauki.pl/chapters/970846.pdf)

#filozofia #prakseologia #etyka #Kotarbiński

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • provamag3
  • mdbf
  • ngwrru68w68
  • modclub
  • magazineikmin
  • thenastyranch
  • rosin
  • khanakhh
  • InstantRegret
  • Youngstown
  • slotface
  • Durango
  • kavyap
  • DreamBathrooms
  • JUstTest
  • GTA5RPClips
  • ethstaker
  • normalnudes
  • tester
  • osvaldo12
  • everett
  • cubers
  • tacticalgear
  • anitta
  • megavids
  • Leos
  • cisconetworking
  • lostlight
  • All magazines