📰 ❗ "W związku z prawdopodobnie rosyjskim cyberatakiem na Polską Agencję Prasową i podaniem dezinformujących wiadomości o rzekomej mobilizacji w Polsce, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji podjęła natychmiastowe działania" - poinformował w mediach społecznościowych rzecznik ABW Jacek Dobrzyński."
Oba mocarstwa liczą, że jeżeli wynik wojny na Ukrainie zostanie uznany przez światową opinię publiczną za „przegraną Waszyngtonu”, to doprowadzi to do dezintegracji systemu amerykańskich sojuszy nie tylko w Europie, lecz także w Azji.
Xi Jinping w Belgradzie z przekazem dla Chińczyków i Amerykanów
Xi Jinping pokazuje, kto jest wrogiem i pośrednio uzasadnia, dlaczego rozwija i pogłębia sojusz z putinowską Rosją, co ważne w kontekście zbliżającej się wizyty Putina w Pekinie. To oczywiście również sygnał do Amerykanów, że pod jego rządami ChRL już nie przełknie takiego upokorzenia.
Wpływowa organizacja światowa prognozuje, że w tym roku rosyjska #gospodarka będzie rosła szybciej niż wszystkie rozwinięte gospodarki świata, w tym USA.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oczekuje, że #Rosja odnotuje w tym roku wzrost o 3,2%, czyli znacznie więcej niż Wielka Brytania, Francja i Niemcy.
Od dawna mówimy o niesformalizowanym sojuszu Chiny-Rosja. Oczywiste jest, że cele Rosji i Chin i ich polityka zagraniczna są w dużej mierze zbieżne. Jednak jak przedstawiają się relacje społeczne między Chińczykami i Rosjanami?
📰 "To prowadzi mnie do spostrzeżenia zasadniczego: sprawa dotyczy czegoś więcej niż pomocy Ukrainie w przetrwaniu. Prawdziwy problem polega na tym, że choć na rozwiniętym Zachodzie doskonale wiemy o grożącym nam wszystkim kryzysie, nikt nie zachowuje się adekwatnie do sytuacji."
Zastanawiam się, czy taki #Franciszek zdaje sobie sprawę, co zwycięski okupant robi w podbitym kraju? Zwłaszcza okupant o tak znakomitych tradycjach w zakresie ludobójstwa i niszczenia ludzi jak #Rosja? 🤔🤔🤔☹️
Wywiad z Wolskim czyli mała odtrutka na te clickbaity o tym, że już za 3 lata ruskie czołgi wjadą do Polski.
"Rosja już atakuje Polskę. Podsyca u nas wszelkie możliwe niesnaski, wspiera skrajne poglądy raz po jednej, raz po drugiej stronie, bo Rosjanie bardzo nie lubią środka. Nienawidzą wszelkiej maści centrystów i parszywych symetrystów, dla nich najgorszy człowiek to taki, który jest konsensualny, rozumie argumenty drugiej strony i stara się tonować nastroje. Rosjanie dużo robią, żeby w Polsce zwiększać polaryzację i podkręcać toksyczne emocje po każdej możliwej stronie i najlepiej równocześnie."
"Kreml kalkuluje tak: im większe rozgrzanie sceny politycznej, tym większa szansa, że jakieś świry staną się w Polsce języczkiem u wagi. Kupić sobie głośnego świra, który będzie mieszał - to Rosjanie potrafią i robią. Jesteśmy obszarem tego typu agresji rosyjskiej od lat."
"Rosjanie nie uważają Polski za kraj do bezpośredniego podboju, tylko do neutralizacji. Bardzo by na przykład chcieli, żeby dokonał się Polexit, żeby nie stacjonowały tu wojska NATO. Grają mocno na skłócenie nas z Ukrainą. Po lutym 2022 roku konta antyszczepionkowe i antycovidowe w ciągu paru dni stały się kontami antyukraińskimi."
"Rosjanie mogą próbować czegoś w państwach bałtyckich, bo tam mają dużo atutów, w niektórych miejscach ponad 30 procent rosyjskiej mniejszości, również geografia tych krajów powoduje, że mogą je w miarę szybko zająć. Tylko musisz pamiętać, że w każdym państwie bałtyckim stacjonuje brygada NATO-wska, która jest tak pomyślana, że każdy batalion pochodzi z innego regionu Europy. Gdyby Rosja zdecydowała się na atak, społeczeństwa Zachodu usłyszą, że to do waszych chłopców strzelają, a nie do jakichś - przepraszam - dzikich Bałtów. I między innymi po to zostało to wymyślone, żeby w razie ataku społeczeństwa Zachodu poczuły, że to ich sprawa. Atak na taką brygadę jest od razu atakiem na połowę NATO."