diabellus, to streaming Polish
@diabellus@wspanialy.eu avatar

Coraz bliżej 5 lecie mojego bycia Towarzyszem na Twitchu i jest to dobry moment, żeby poddać się chwili refleksji. Bo te 5 lat, to była kompletna jazda bez trzymanki. Miałem zmiane w podejściu do streamowania o 360 stopni! Przeszedłem z hobby na full time, aby teraz wrócić do hobby. Tak, nie zajmuje się streamingiem full time, ale to chyba każdy człowiek mający oczy może to zauważyć.

Moja przygoda ze streamowaniem zaczęła się dziwnie. Kiedyś w pewnym momencie zostałem zaproszony do podcastu Nvidi, który prowadził ojciec dyrektor Wonziu. Byłem wtedy organizatorem Pyrkonu i nie robiłem zbyt wielu rzeczy w sieci — nie było jeszcze Diabelskich Wersetów ani nic. Nie miałem kamerki, a mikrofon, tylko taki co przy słuchawkach i brzmiał on paskudnie.

Rozmawialiśmy z Wonziem i Hedem o grach o rycerzach, ale treść tego podcastu nie ma znaczenia w kontekście Diabelskich Wersetów. Chodzi o to, że po tym podcaście postanowiłem kupić sprzęt do nagrywania i tak jakoś wyszło, że zacząłem streamować z czasem na Twitchu.

Kto nie zaczynał od zera, bez żadnej rozpoznawalności, ten nie wie, jak wymagające jest zbudowanie tej minimalnej podstawy kanału. Mnie zajęło ponad pół roku zebranie 50 obserwujących i średniej trzech widzów. Wydaje się to śmieszne, ale tak było. Udało mi się to w momencie, kiedy odwiedził mnie Dredu po Pyrkonie i przez majówkę streamowaliśmy razem Heroes of Might and Magic V.

Potem, przez długi czas nic się w mojej twórczości wyjątkowego nie działo. Rok później poprowadziłem pierwszą sesję na kanale i powoli coś zaczęło ruszać. Peakiem moich osiągnięć było zaproszenie Wonzia, póki nie był persona non grata na Twitchu, do grania kampanii w Star Treka. Dzięki temu ilość widzów mojego kanału wzrosła dość znacząco. Wystarczy powiedzieć, że odblokowałem osiągnięcia do partnera Twitcha, co wymaga średniej widzów 75 osób w skali miesiąca. Niestety, coś wtedy Twitchowi się nie podobało, więc temat olałem i nie wróciłem do niego.

Po zakończeniu kampanii z Wonziem, średnia widzów na moim kanale wynosiła około 20 osób. Moje erpegowanie zmieniało się pod kątem dostarczania lepszej jakości treści dla odbiorcy. Parę razy wpadłem w dziwne pułapki. Przez jakiś czas nie robiłem niczego innego, niż RPG.
Te 5 lat było szaloną wyprawą. Ale ekonomia jest, jaka jest, zarobki z Twitcha nie rosną, nie mam też siły ugadywać kilku infulencerów na dłuższą kampanię (bo to jest pieprzony dramat, proszę państwa, ale to opowieść na inną okazję i nie, nie mam tu do nikogo pretensji).

Obecnie streamuje nieregularnie, w godzinach innych, niż zawsze. Ma to wpływ na to, ilu widzów mnie ogląda, ale ponieważ wróciłem do traktowania tego jako hobby, to w sumie, nie ma najmniejszego znaczenia. Jak znajdę czas na więcej treści, to znajdę. Jak nie znajdę, to nie znajdę. W te 5 lat zrobiłem kilka fajnych według mnie rzeczy, z których jestem dumny. Zaprzyjaźniłem się z nowymi osobami.

Cały czas podchodzę do swojej twórczości poważnie, ale prawda jest taka, że będzie tego wszystkiego mniej i rzadziej. Ale nie odpuszczę sobie świętowania pięciolecia kanału. Jak przeczytaliście tę ścianę tekstu, to ja tylko przypomnę, że świętujemy w niedzielę o 20. Miło mi też poinformować, że mam paru partnerów tego małego wydarzenia, będą więc gifty. Bardzo możliwe też, że zaczniemy stream wcześniej i... zagramy w Heroes of Might and Magic V. To niedziela, więc będę miał czas na to.

A tymczasem... Czyńcie dobro!
Diabeł.

P.S. Obiecuję w maju trochę treści typowo tubowych ode mnie. Trzeba się przełamać, mam do skończenia poradnik dla początkującego MG i parę innych rzeczy. 🙂

#streaming #DiabelskieWersety #diabelskiewynurzenia #twitch

diabellus, to random Polish
@diabellus@wspanialy.eu avatar

Wczorajszy filmik na YT pokazał mi, że mam jeszcze jednego sojusznika w walce ze swoją chorobą — was. To bardzo krzepiące, że naprawdę cała tona obserwujących wspiera mnie w tym już dziesięcioletnim postanowieniu. Nie chcę jednak zamieniać swojej twórczości w pisaniu o swojej chorobie — więc jak trafiłeś tu pierwszy raz, to u góry mojego profilu przypięty jest post powitalny.

Całkiem niedawno pewna osoba powiedziała mi, że przecież jestem dumny z bycia alkoholikiem i ze swojej trzeźwości. I oh, jak bardzo się myliła. Nie jestem w żaden sposób dumny z tego, co dzieje się ze mną. Wczoraj byłem dumny z 10 lat trzeźwości, ale tu kończy się moja duma. Nie mam czasu na nią, bo muszę walczyć ze swoją chorobą. Duma wcale w niczym nie pomaga, duma prowadzi do pychy.

Między innymi dlatego właśnie nie mam zamiaru zbyt często rozmawiać o alkoholizmie tutaj — są do tego o wiele bardziej kompetentne osoby w internecie — choćby Alkoholik z TikToka. Moja wiedza kończy się na tym, co odebrałem na terapii dziesięć lat temu i to o czym czasami rozmawiam z moim terapeutą obecnie. Powoli przełamuje się do znalezienia grupy AA w moim otoczeniu, która nie jest powiązana z kościołem (jako backup plan, trzeba mieć backup plany).

Co więc dalej? Będziemy dalej rozmawiać o erpegach - tych tradycyjnych i tych komputerowych. Muszę ogarnać parę nagrań, ale to po streamie, który za niedługo zacznę. Co dzisiaj na tapet wjedzie? Nie wiem jeszcze. Pomyślę o tym za chwilę.

#alkoholizm #DiabelskieWersety #repostzfacebooka

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • JUstTest
  • everett
  • magazineikmin
  • mdbf
  • thenastyranch
  • khanakhh
  • rosin
  • Youngstown
  • ethstaker
  • slotface
  • modclub
  • kavyap
  • DreamBathrooms
  • Durango
  • provamag3
  • ngwrru68w68
  • InstantRegret
  • tacticalgear
  • GTA5RPClips
  • cubers
  • normalnudes
  • osvaldo12
  • tester
  • anitta
  • cisconetworking
  • megavids
  • Leos
  • lostlight
  • All magazines